Trujące rośliny dla kota – aloes?

Trujące rośliny dla kota – aloes?

Aloes jest rośliną znaną ludziom od setek lat ze względu na rozmaite właściwości lecznicze. Czy może być także stosowany u kotów? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Warto pamiętać, że tych czworonogów istnieje ryzyko przedawkowania aloesu, stąd wokół niego tyle kontrowersji. Mruczki lubią podgryzać te mięsiste pnącza, a ludzie coraz częściej uprawiają aloes jako kwiat ozdobny. Dlatego należy zachować szczególną uwagę, by nie doszło do żadnych przykrości związanych z ewentualnym zatruciem. Jednak aloes może też pozytywnie wpływać na koty.

Aloes ma pozytywny wpływ na koty!

Włączenie aloesu do kociej diety niesie za sobą szereg pozytywów. Aloes zwyczajny (Aloe vera) oraz aloes drzewiasty (Aloe arborescens Mill) są źródłem witamin A, C, E oraz tych z grupy B oraz soli mineralnych np. potas, mangan, wapń, żelazo, sód, magnez, selen, fosfor, chrom, cynk, miedź, molibden. Rośliny te bogate są również w kwasy organiczne a także składniki pozytywnie wpływające na organizm. Dzięki tak wysokiej zawartości cennych substancji odżywczych wspomaga on układ immunologiczny, działa przeciwzapalnie, przeciwświądowo, bakteriobójczo, regenerująco i pobudza pracę układu pokarmowego. 

Ze względu na pozytywny wpływ na układ odpornościowy aloes sprawdzi się zarówno u kotów starszych, jak i młodszych, których organizm jest osłabiony, narażony na długofalowy stres. Aloes sprawdza się również w przypadku problemów z układem trawiennym oraz przy potrzebie regeneracji organizmu, np. po przebytej biegunce lub zaparciach.

Na aloes trzeba uważać!

Mimo, iż aloes tak pozytywnie może wpłynąć na działanie żywego organizmu to trzeba z nim bardzo uważać w przypadku kotów. Przy nieodpowiednim dawkowaniu każde lekarstwo może okazać się trucizną. Zwierzaki wychowywane tylko w domu zatracają swoje instynkty samozachowawcze, bo w takich warunkach nie muszą ich już wykorzystywać. Dlatego powinniśmy kontrolować ich środowisko, by nie stała im się krzywda. 

Nadmiar soku i miąższu może powodować wymioty, biegunkę, dreszcze, trudności w chodzeniu i utrzymaniu równowagi, a nawet oddychaniu. Błona śluzowa może ulec podrażnieniu. Przedawkowanie aloesu może również objawiać się działaniem przeczyszczającym, a to może doprowadzić do odwodnienia. Kotki w ciąży oraz karmiące nie powinny przyjmować preparatów z aloesem. W przypadku stwierdzenia niedrożności jelit również należy odstawić tę roślinę.

Suplementacja aloesem nie jest łatwa, ale nie jest też niemożliwa. Stosowany z rozwagą może przynieść szereg korzyści. Wystarczy skontaktować się ze specjalistą – weterynarzem lub dietetykiem i pod jego okiem rozpocząć kurację. Nie wolno kupować preparatów na własną rękę, bo możemy w ten sposób wyrządzić kotu ogromną krzywdę.