Dlaczego kot wymiotuje?

Dlaczego kot wymiotuje?

Dieta kota powinna być odpowiednio zbilansowana, jak to u mięsożercy, oparta na białku zwierzęcym. Dlatego jeśli mały domownik jest odpowiednio karmiony, wymiotuje naprawdę sporadycznie, tak jak i sporadycznie choruje. Podrzucanie kotom ludzkiego jedzenia, lubianego za walory smakowe, z węglowodanami: bułkę, makaron, ciastka, będzie skutkowało częstymi rozstrojami żołądka i uzbiera się, w końcu, poważna dolegliwość: wrzody żołądka, chora wątroba i trzustka, stan zapalny w jelitach. A mleko? Kot pijący mleko, to obrazek, jak z reklamy, jednak mała ilość miauczącej populacji, dobrze toleruje laktozę. Mowa o dorosłych osobnikach, kocięta dostają mleko matki. Możemy je oczywiście podkarmiać krowim, choć nie przoduje ono jakościowo.

Generalnie, jeśli nasz kot wymiotuje, to jedyną przyczyną, powinny być zalegające kłaczki. Każde inne wymioty są skutkiem zaniedbania, czy to czystości, czy jakości podawanego pokarmu. Mowa oczywiście o zwierzętach niewychodzących. Jeśli wypuszczamy dachowca, musimy liczyć się z brakiem wiedzy o menu spacerowicza.

Jeśli kot wypije mleko, zwłaszcza niezbyt świeże, to żołądek się zbuntuje. Niestety koty lubią mleko i jeśli znajdą miskę innego zwierzęcia, wypełnioną mlekiem, na pewno się do niej dobiorą. Co ciekawe, rzadko się zdarza żeby mleko podawano psom, choć ich przewód pokarmowy świetnie by sobie poradził z trawieniem.

Tak, że pierwszy powód wymiotów u kota to mleko, czyli nietolerancja na laktozę. Można kupić specjalne mleko dla kotów.

Następnie to wspomniane wyżej kłaczki, czyli coś, na co mamy wpływ w małym stopniu. Kot kilka razy dziennie przeprowadza toaletę swojego futerka, które podrażnia delikatny żołądek. Do nas opiekunów należy częste wyczesywanie swoich podopiecznych. Mała ilość sierści, u zdrowego kota, spokojnie znajdzie ujście tam gdzie zaczyna się ogon.

Kotom długowłosym, którym mimo regularnego czesania mogą się zdarzać zakłaczenia, warto podawać pyszną pastę odkłaczającą, dość łatwą do kupienia.

Koty to drapieżniki, polują i często zjadają swoje ofiary. A ludzie, wiadomo, w sporym procencie nie lubią gryzoni i rozkładają w różnych miejscach swojej posesji trutki. Jeśli kot zje podtrutą mysz, mamy bardzo małe szanse na uratowanie mu życia. Wymioty są w tym wypadku zbawienne. Kot, wyczuwając, że zjadł coś niedobrego, wywołuje wymioty. To genialny wynalazek, ten czujnik w żołądku, bo wydalając większą część trucizny, pomaga weterynarzowi w leczeniu.

Jest taka dobra rada dla opiekunów kotów. Dobrze nakarmiony, ale polujący, aktywny zwierzak, nie będzie zjadał myszy, bo w misce ma lepsze jedzenie. Co prawda, będzie Wam przynosił swoją zdobycz, jako wyraz miłości i chęci przypodobania się. Nie krzyczcie wtedy na bohatera, sprawdźcie, czy ofiara żyje a jeśli tak, dyskretnie wynieście ją do ogrodu. Podsumowują, jeśli chcecie pozbyć się myszy, nie wykładajcie trutki tylko dobrze karmcie swoje koty. Polują wtedy efektywniej.            

Uwaga: Każde niezidentyfikowane wymioty powinny być skonsultowane z lekarzem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *