Przy każdym kocie trzeba przejść przez, na szczęście, krótki etap, przyuczenia do załatwiania swoich potrzeb do kuwety. To sprawa dość indywidualna. Jeden kot od razu zrozumie, o co opiekunowi chodzi, z innym trzeba będzie dłużej popracować. Uwarunkowane jest to wiekiem kota, naśladowaniem matki, ale też mniejszą lub większą inteligencją.
Kot z natury jest wielkim higienistą i bardzo dba o czystość. Również swoje potrzeby będzie starał się załatwiać w miejscu do tego wyznaczonym. Lubi zakopywać swoje odchody, dlatego wybierze miejsce z substancjami suchymi, do rozgarniania. Kwiaty pokojowe są wtedy w niebezpieczeństwie i trzeba nauczyć kota do kuwety.
Kuwetą może być na początku niezbyt głęboka miska lub tacka. Małe zwierzątko musi bez problemu do niej wchodzić. Również ilość piasku musi być duża, by kopanie sprawiało przyjemność. Pod pojemnik najlepiej podłożyć matę, kot sporą ilość piasku po prostu wygrzebie z kuwety. Dopiero dorosły kot nauczy się załatwiać bez robienia z mieszkania piaskownicy. Czego unikać? Nie używać, jako podłoża trocin, które mogą się wbijać w delikatne opuszki łapek. W sklepach zoologicznych można kupić, oprócz oczywiście żwirku specjalnie dla kotów, drewniane wióry dla gryzoni. Kot może, bowiem nie zaakceptować piasku, czy żwirku dla kota.
Do łatwiejszego sprzątania bardzo praktyczny jest żwirek zbrylający, chłonący wilgoć, który wybiera się za pomocą specjalnej łopatki. Bądź, co bądź trochę zaoszczędzimy a koty nawet taki żwirek akceptują. Są jeszcze żwirki sylikonowe, koty jednak mogą nie polubić tego wynalazku. Jeśli obok domu jest sporo piasku lub żwiru tradycyjnego, kot będzie szczęśliwy, ale dla opiekuna oznacza to zmianę zawartości kuwety po każdym kocim wypróżnieniu.
Co dziwne, niektóre koty lubią korzystać ze żwirku zapachowego. Nie jest to to samo, co żwirek perfumowany. Ponieważ jest on droższy od tradycyjnego, można trochę po prostu dosypywać do kuwety.
Chcąc zachęcić kota do korzystania z kuwety musimy przestrzegać kilku podstawowych wskazówek.
- Uczymy kota, który się do nas przyzwyczaił i nam zaufał.
- Stawiamy, przynajmniej na początku, kilka kocich toalet.
- Sprawdzamy czystość pojemników, kot nie lubi swoich zapachów. Nie używamy też do czyszczenia pojemników silnych środków myjących.
- Ustawiamy kuwetę w miejscu, gdzie zwierzę nie będzie niepokojone.
- Niech obok nie stoi nic przeszkadzającego, ani miski z jedzeniem i piciem.
- Wkładaj kota do kuwety powoli i nie przytrzymuj na siłę.
- Nie podnoś głosu, gdy nie trafi za pierwszym razem. Wręcz przeciwnie, pochwal za próbę.
Nie kupujcie od razu super kuwet zamykanych, samoczyszczących itp. Zwykła kwadratowa miska, żwirek lub piasek na początek będzie lepszym rozwiązaniem. Jeśli maluch przy matce załatwiał potrzeby na innego rodzaju podłoże, na gazety lub ręczniki papierowe, dobrze by było parę papierowych ścinków umieścić w kuwecie, później powoli je eliminując.
Jeśli udomowia się dzikiego kota, trzeba wykazać się cierpliwością. Kot musi polubić kuwetę, dlatego należy wkładać go do niej delikatnie, nie przytrzymując. Jeśli wyjdzie, za jakiś czas można ponowić próbę. Sprawdza się też udawanie, że się kopie w żwirku. Kot uwielbia kopać i na pewno się zainteresuje, choć może na początku, jako zabawką.
Osoby z doświadczeniem, uspakajają przyszłych kocich opiekunów. Nauczyć kota do kuwety jest naprawdę proste. Być może nie będzie to od razu, ale o wiele to prostsze niż oduczyć psa brudzenia w domu.